24.08.2017, Czwartek
Obudziły mnie ciepłe promienie słońca. Spojrzałam na okno, aż mnie poradziło. W końcu było lato, ciepłe jak na Londyn. Spojrzałam na telefon żeby sprawdzić, która godzina - była dziewiąta. Postanowiłam, że nie będę dłużej się obijać tylko wstanę.
Chciałam zrobić coś na śniadanie, ale lodówkę opanowała bieda. Nic innego mi nie zostało tylko iść do sklepu. Umyłam się i przebrałam w <Klik>, a potem wyszłam. Zaraz po tym jak znalazłam się przy windzie wpadłam na Jake'a - ja i to moje szczęście.
-Cześć.- powiedział brunet.
-Hej.- odparłam od niechcenia.
-Gdzie się wybierasz?- spytał.
-Do sklepu.
-Mogę iść z tobą?- boże wkurza mnie, ale trzeba by było się z nim pogodzić.
-Eh no okej.
W czasie drogi rozmawialiśmy. Jake zadawał mi dużo pytań, nie wiedziałam czy mam zaczynać temat Harry'ego, ale w końcu on sam zaczął.
-Co cię łączy z Harry'm?- spytał.
-Co?
-No piszą o was i gadają, podobno on się rozstał z dziewczyną.- powiedział.
-Boże jedyny, ludzie nie macie co robić z własnym życiem?
-Ja tylko zapytałem.- odparł.
-Mam dość ludzi którzy wpieprzają się w moje życie, tak jestem z Harry'm a ciebie to nie powinno interesować.- trochę mnie poniosło.
Gdy byliśmy na miejscu, pozbierałam najpotrzebniejsze rzeczy a potem poszliśmy z Jake'em na dział z prasą,
Stanęłam przed stertą brukowców... i dostałam szoku. Praktycznie na każdej okładce był Harry lub ja i on oraz tego typu nagłówki.
- "Harry Styles, ma nową dziewczynę"
- "Co tak na prawdę łączy Harry'ego z tą dziewczyną"
- "Harry Styles zdradził"
- i wiele innych można tak wymieniać
-Oj dziewczyno, masz niezły problem.- powiedział chłopak.
-Bardzo śmieszne. Jeszcze mnie wkurzaj...
-Jakbyś wtedy została ze mną nie miałabyś takich problemów.- miała mu ochotę wyjebać.
-Zamknij się...!!!
***
W domu na spokojnie usiadłam na łóżku i zaczęłam powoli sobie układać to w głowie i analizować tekst.
Trzaskanie drzwiami i odjazd z piskiem opon - z zeznań naszego informatora właśnie tak zakończył się związek Harry'ego Styles'a i Vanessy Johanson. Dla niektórych z nas to wielki ból, ponieważ wiemy jaką parą byli i jak się idealnie dobrali.
-Ona chciała mu zrobić niespodziankę, ale nie udało się jej, ponieważ zastała go z inną dziewczyną w łóżku, wybuchła po tym wielka awantura, padło kilka nie miłych słów i tak zakończył się ten związe.- mówi nam osoba z otoczenia dziewczyny. Na to wychodzi, że z Harry'ego jest nie złe ziółko, jednak chłopak jest na prawdę szczęśliwy.
- Pierwszy raz wiedzę, że on się tak często uśmiecha, dawno nie był taki szczęśliwy, ta dziewczyna dodaje mu promieni i na prawdę są szczęśliwi, z Vanessą nie było tak samo, on się więził w tym związku.- powiedział nam bliski przyjaciel Harry'ego. To wszystko się prawdą, Harry kilka godzin po zerwaniu z Vanessą pojawił się z nową dziewczyną w jednej restauracji w Londynie, a następnie para wybrała się na spacer do parku. Para widuje się ze sobą od miesiąca. Mamy nadzieję, że dziewczyna zostanie stałą miłością najmłodszego członka One Direction.
Nie wiedziałam czy ma się cieszyć czy płakać.
-Hej.- powiedziała Kornelia, która do mnie przyszła.
-Siemka.- odparłam.
-Co masz taką kwaśną minę?- spytała.
-Już wszyscy wiedzą.- pokazałam jej gazety.
-O mój boże wy tak na serio jesteście razem.
W tym samym czasie przyszła Marika i powiedziała, że Harry przyszedł. Poleciałam do drzwi po chłopaka.
-Cześć.- powiedział chłopak.
-Hej.- odparłam i go pocałowałam.
-Wchodź.
Wzięłam go za rękę i weszliśmy do środka. Chłopak przywitał się z Kornelią a potem zabrałam go do mojego pokoju.
-Już cała Anglia o nas wie...- w tym momencie przyszło mi powiadomienie z twitter'a, przeczytałam je a tam okazało się, że cały świat o nas gada.- Nie, przepraszam, cały świat.
-No nie da się ukryć, wszędzie za mną łażą.- oznajmił.
-Za mną też zaczęli, dzisiaj nie mogłam normalnie zakupów zrobić.
-W końcu im się znudzi.
-Obyś miał rację.
Zaczęliśmy się całować, niestety przerwała nam Marika.
-Idę odprowadzić Kornelię, a potem na spacer z Niall'em.
Gdzieś po szóstej wieczorem zrobiliśmy sobie coś do jedzenia a potem oglądaliśmy jakiś film. Mojej kochanej przyjaciółki nadal nie było chyba bardzo z muszą szaleć z Niall'em.
W końcu i tak się pojawiła.
-Nie za wcześnie?- spytałam.
Okazało się, że Zayn robi mała domówkę i jesteśmy zaproszone. Poszłam z Harry'm na górę się przygotować czyli; odświeżyć, pomalować, przebrać w <Klik>, zrobić sobie jaką fryzurę.
Gdzieś po około pół godziny byłam gotowa i pojechaliśmy do Zayn'a.